Jutro Warszawa! Ekscytacja przerodziła się w zmęczenie pakowaniem, niedopinającą się torbą i tysiącem myśli kłębiącymi się w mojej głowie.
Napisałam to c o ś. Cóż, ja sama nie wierzę ani w Świętego Mikołaja, ani w miłość... ale no nie rozwódźmy się nad tym^^ Macie ode mnie taki (niefajny, beznadziejny, bezsensowny) prezent na Mikołajki.
---------------------------------------------
Tytuł: -
Pairing: OnTae
Gatunek: fluff
Rating: bez ograniczeń
„
Kochany św. Mikołaju!
Wiem, że nie istniejesz, ale
czy mógłbym mieć do ciebie prośbę? Nie chcę słodyczy, nie chcę nowej mp3, nie chcę tych zajebistych skórzanych
spodni, o które prosiłem Onew wczoraj w sklepie. Chcę Jego.
Będę na Ciebie czekał. Czy możesz sprawić, bym znów w Ciebie uwierzył? Bym znów
uwierzył w… miłość?”
Taemin
Zgasił lampkę i położył się na łóżku. Uparcie wpatrywał się w tarczę zegara
zawieszonego naprzeciwko. Ciche tykanie uspokajało go i sprawiało, że
ogarniała go senność. Nie chciał spać. Czekał. Zdenerwowany zrzucił z siebie
kołdrę i odsunął na bok poduszki pewny, że gdy będzie mu zimno, sen go nie
zmorzy. Materac był twardy,
a chłodne, zimowe powietrze wpadające do pokoju z
rozszczelnionego okna lekko muskało jego ciało sprawiając, że drżał.
Gdy krótsza wskazówka wskazała dwunastkę, cząstka nadziei prysła. Przyciągnął
do siebie poduszkę i wtulił się w miękki materiał. Powieki uparcie opadały, a
ciało ciążyło jakby było z ołowiu. Zaczął cicho śpiewać, pewny, że wtedy sen go
nie zmorzy, jednak umilkł nagle, uświadamiając sobie, że gdy Mikołaj go
usłyszy, z pewnością nie przyjdzie.
Obrazy powoli rozmazywały się. Blakły, wraz z niknącą nadzieją, wraz
z
przesuwającymi się wskazówkami. Po omacku sięgnął po długopis i dopisał na
kartce:
„Nie wierzę w Mikołaja”
Z w połowie wciągniętą na łóżko kołdrą i naburmuszoną miną zasnął przeklinając
swoją głupotę. Następnego dnia wcześnie rano miał wywiad w radiu.
***
Nie usłyszał budzika. Jonghyun przyszedł go obudzić. Zdenerwowany krzyczał, że
się spóźni. Taemin leniwie zsunął się z łóżka przecierając zaspane oczy.
Wydawało mu się, że śni. Do prawdy, chciałby żeby tak było. Zszedł na dół. Jego
przyjaciele siedzieli już przy stole.
- Minnie, był u ciebie Mikołaj? – uśmiechnął się do niego Kibum, ubrany w nowe
spodnie
z wzorem skóry węża.
Powoli rozejrzał się po pozostałych. Wszyscy byli uśmiechnięci i pełni energii.
Minho chwalił się bokserkami, które dostał, a nowe perfumy Jonga czuć było na
kilometr.
- Nie. – odparł cicho próbując schować się przed ich spojrzeniami.
- Onew też nic nie dostał. – pocieszał go raper.
Taemin spojrzał na chłopaka. Wydawał się przygnębiony. Jego twarz była blada, a
oczy podkrążone.
- Może Tae jest po prostu zbyt nieuważny. – mruknął znikając w kuchni.
Chłopcy ożywili się. Każdy przekrzykiwał się. Radzili mu poszukać raz jeszcze.
Mikołaj przecież przychodzi do wszystkich!
Nie wierzę w Mikołaja, mruczał pod nosem szykując się do wywiadu. Wściekły
złapał swój list chcąc go jak najszybciej zniszczyć, gdy zauważył obok niego
drugą kopertę. Z początku myślał, że wzrok płata mu figle. Święty przecież nie
zostawia listów. Pomijając to, że nie istnieje…
Z wahaniem rozłożył kartkę.
" Wiara w miłość jest jak wiara
w Świętego Mikołaja, tylko z wiary w miłość się
nie wyrasta." Tekst przeczytał kilka razy. Powoli analizował każde słowo. Był zły. Nadal nic
z tego nie rozumiał.
***
Na dworze było tak zimno, że samochód nie chciał odpalić. Zrezygnowany zaczął
iść na piechotę. Nie czuł chłodu. Był zły. Był smutny i zawiedziony. To
najgorsze Mikołajki
w jego życiu.
- Ho! Ho! Młodzieńcze! Gdzie się tak spieszysz? – usłyszał głos. Był prawie
pewny, że gdy podniesie głowę, zobaczy dziwaka przebranego w strój świętego. Nie
pomylił się.
- Nie twoja sprawa. –odburknął chcąc iść dalej, lecz mężczyzna mówił dalej:
- Czy byłeś grzeczny w tym roku?
- Nie wierzę w Świętego Mikołaja.
- Wiara w Świętego Mikołaja jest jak wiara w miłość…
- W miłość też nie wierzę! – krzyknął chcąc czym prędzej odejść, lecz nagle
przystanął. Wiara w Świętego Mikołaja jest jak wiara w miłość? Czy nie to samo
było napisane
w liście…?
- Wiara w Świętego Mikołaja jest jak wiara w miłość. By uwierzyć w Świętego
Mikołaja musisz zobaczyć, by uwierzyć w miłość, musisz poczuć.
Nim się obejrzał Mikołaj trzymał go w ramionach. Lecz jego broda i wąsy gdzieś
zniknęły. Zamiast nich pojawił się znajomy uśmiech sprawiający, że czekoladowe
oczy jego hyunga zamieniały się w wąskie szparki. Onew pogłaskał go po policzku
swoją wielką, czerwoną rękawicą i nachylił się nad nim owiewając jego twarz
ciepłym oddechem. Przez chwilę po prostu patrzył na niego. A potem jego usta
lekko dotknęły jego warg. Były zimne i miękkie. Objął go mocniej, a jemu tak mocno biło serce, że bał się, że
chłopak to poczuje. Zawstydzony schował twarz w jego czerwonym kubraku. Gdy
dłoń hyunga powędrowała na jego plecy, serce przyśpieszyło. Zdawałoby się, że
chciało uciec z jego piersi.
- Czy teraz już wierzysz? – usłyszał ciche
słowa przy uchu.
Wiara w miłość jest jak wiara
w Świętego Mikołaja, tylko z wiary w miłość się
nie wyrasta.
O Boże o Boże! Jakie to było cudne cudowne! Takie słodkie i o kurde prawdziwe! Tak się ciesze że jedziesz do stolicy! Chciałbym zobaczyć ten twój występ! Będę go uważnie szukała na yt! Powodzenia i Hwaiting!
OdpowiedzUsuńG.G
Love-si-still-love.blogspot.com
Obożebożeboże <3 To jest takie idealne,fajne,kochane i słodkie *-* Umieram. <3
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że twój występ będzie gdzieś na yt. Niech ktoś nagra ! *-*
Jakie to słodkie. *---*
OdpowiedzUsuńSłodkie, lecz nie przesłodzone. Jestem tak zaobserwowana tym shotem, że nie chce mi się przestać go czytać. To jest świetne.
Życzę ci powodzenia na występie i dużo szczęścia na nim. Powodzenia~ Tylko zdaj nam relacje z występu <333
Oyeyuyeyu~
OdpowiedzUsuńJakie słodkie ^^
Widząc ten wpis pomyślałam, że sama powinnam dodać coś mikołajkowego, ale nie mam pomysłu .____.
Niezbyt słodkie, takie idealne , jak ulubiona słodycz dla każdego z nas ~ ^^
Nie wiem co mogę jeszcze napisać odnośnie shota, więc życzę Ci powodzenia ~~!
Hwaiting :D
Czymam kciuki~ ^.^
~Di
Powiem tylko tyle, że jest przesłodkie :D Czuje się źle bo bierze mnie jakąś choroba, ale i tak jakoś przeczytałam. No jak bym mogła tego nie zrobić? :D
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne dzieła ~^^
~Hira
Słodkie. Urocze. Kochane. Nie wiem co jeszcze napisać. Po prostu genialne na poprawę humoru :-D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;3
wow o_o na to bym nie wpadła. świetny pomysł !
OdpowiedzUsuńa Tae taki słodziak.. ciekawe kiedy on przestanie być tak postrzegany ? XD
~ Miyu <3